Historia kota - dachowca.


     Kiedyś przeczytałam gdzieś, że każdy kot to inny charakter. Nie specjalnie w to wierzyłam dopóki nie zaczęliśmy przygarniać do siebie tych zwierzaków w ramach domu tymczasowego. Ostatni, którego otoczyliśmy opieką, najbardziej złośliwy i nietowarzyski został z nami do dziś. I to właśnie o nim będzie ta historia. 


    Kot nazywa się : Kotek, Kiciuś, Koteczek, Kicia i Miś pluszowy. Na początku chcieliśmy ją (bo to kotka) nazwać jakoś normalnie, ale na nic innego nie reagowała, teraz czasami się odwraca jak usłyszy jedno ze swoich imion. 

    Nasze początki były trudne. Kicia trafiła do nas z ulicy, bała się wyjść z transportera, a gdy już wyszła -  cały dzień siedziała za szafką w kuchni. Myślę, że tylko z obawy przed śmiercią z nudów, postanowiła poznać swoich nowych ludzi.
Jest z nami już ponad rok, ale my dopiero zaczynamy przyzwyczajać się do tego osobliwego zwierzaka i jego dziwacznych zachowań. 

Internet kocha koty, także wiele na ich temat już powstało - od satyrycznych komiksów poprzez miliony filmików, aż do poważnych rozważań na ich temat. Powiem Wam szczerze, prawie wszystko co miało pokazywać koty w krzywym zwierciadle to prawda! Czasami w głowie się nie mieści jaką logiką kierują się owe zwierzęta.

1. Rzecz święta, najważniejsza i fundamentalna dla kota to oczywiście - JEDZENIE
Codziennie ta sama historia, wracam do domu, czasami mam wrażenie, że jeszcze nie zdążę dobrze przekręcić klucza w zamku, a Kicia już nieruchomo siedzi nad pustą miską z miną jakby dostała rolę w Shreku. I tak z każdym domownikiem, w pierwszych dniach jej pobytu u nas się na to nabieraliśmy. Dopiero później zobaczyliśmy, że to bez sensu bo niezależnie od tego ile jedzenia dostanie - zje wszystko. Chyba że mówimy o suchej karmie, wtedy nie ruszy nawet jednego chrupka. Ta wielka miłość do jedzenia ma jednak zaletę. Nie wiesz gdzie jest kot? Nie ma problemu, otwórz lodówkę, a w ciągu 2 sekund zwierzak zmaterializuję się u Twych stóp z miną najsłodszego kociątka na świecie. 

2. Druga istotna sprawa - SEN i ODPOCZYNEK
Mój kot potrafi spać wszędzie i w każdej pozycji, ma jednak kilka swoich ulubionych miejsc. Nie wiem czemu najwygodniejszą rzeczą w całym domu okazała się być suszarka do ubrań (taka rozkładana). Kicia pokochała ją do tego stopnia, że teraz teraz na mokre ubrania trzeba kłaść kocyk bo na prętach jest niewygodnie i w takim wypadku należy suszarkę przewrócić. 
Gdy ulubione łóżko jest schowane, do odpoczynku nadaję się jeszcze : 
-laptop, a najlepiej klawiatura i to akurat wtedy gdy jest naprawdę potrzebny, 
-moja poduszka kiedy chcę iść spać, 
-akurat ten kawałek biurka, na którym leżą jakieś rzeczy (koniecznie trzeba wszystko porozwalać),
-najwyższa szafka w kuchni, 
-wielki talerz stojący na lodówce (kiedyś był dekoracyjny, teraz tylko koci)
-wszelkiego rodzaju pudła, pudełka, pudełeczka. 



3. Ostatnia kwestia zapewniająca kotu bezstresowe życie to - ZABAWA
Jak wspomniałam na początku, mój kot nie należy do tych towarzyskich. Ale jak aktualnie chce się z nami bawić to trzeba i koniec. Inaczej jest wielka obraza majestatu, bieganie po ścianach i tupanie jak stado koni. 
Nadrzędną rozrywkę Kicia zapewnia sobie sama. Jest to polowanie na ptaki przez zamknięte okno. Dawniej myślałam, że chciałaby nie być tylko kotem domowym, ale kiedyś uciekła nam na podwórko i w ciągu minuty była z powrotem... w takim szoku, że lepiej nie pisać. 
Do ulubionych zabaw należy też zliczyć:
-aportowanie kartki złożonej tak by wyglądała jak patyk (na nic innego nie zwraca uwagi), 
-wieszanie się pazurami na firankach (na szczęście powoli jej to wybijamy z głowy),
-bieganie za wszystkim co jest przywiązane do sznurka, 
-polowanie na muchy i podrzucanie jeszcze żywych zdobyczy, 
-oglądanie pralki, 
-rozszarpywanie pluszaków. 

    Poza tym co napisałam wyżej jest jeszcze wiele rzeczy, które dodają uroku mojej Kotce. Zawsze uważa że lepiej jest po drugiej stronie drzwi, jeśli pije mleko to tylko ze szklanki i tylko łapką, pachnie jak stary pluszowy miś i co najważniejsze - mój zwierz to dusza tygrysa zamknięta w małym ciele. I pomimo tych wszystkich dziwactw i złośliwości już chyba nie chciałabym mieć kota z innym charakterem. 



https://twitter.com/NieMamZdaniahttps://plus.google.com/u/0/116439773087178873197/postshttps://www.facebook.com/niemamzdania/